Jak to na ,,Iskierce” ładnie!!!

To było nie lada przeżycie. Rejs na żaglowcu szkolnym Marynarki Wojennej to nagroda za pracę w Lidze Morskiej i Rzecznej. Barkentyna była honorowym gościem podczas Dni Kołobrzegu i XXIII Zlotu Jungów LMiR. To zaszczyt być członkiem załogi okrętu, który opłynął świat, dotarł na wszystkie kontynenty, brał udział w największych regatach i otrzymał nagrodę ONZ. Wyjście na morze, udział w manewrach, szkoleniu ratowniczym, wachty nawigacyjne  i zwykłe prace na okręcie pozwoliły na poznanie życia załogi. Każdy miał możliwość sterowania, obsługi szotów, fałów i wielu innych lin. Nauka nazw masztów, rei i żagli okazała się nie taka trudna. Każdy już wie co to jest blindgafel, waterbaksztagi, czy zwyczajna bombramreja. Poznał okrętowe ZOO od delfiniaka, piesków, jaskółki i kotków. Nie obeszło się bez śpiewania szant wspólnie z ekipą ze Szczecina i Tomaszowa Mazowieckiego. Początek rejsu odbywał się przy pięknej, słonecznej pogodzie, która z upływem czasu zmieniała się na prawdziwie żeglarską. Niektórzy oddali hołd Neptunowi, ale dobry humor nie opuszczał nikogo. W Gdyni witał nas sam dowódca Dywizjonu Zabezpieczenia Hydrograficznego. Pogratulował wytrwałości i życzył dalszej marynarskiej kariery.  Na koniec każdy otrzymał pamiątkowy certyfikat. Bosman okrętowy, któremu nie umknęło żadne niedociągnięcie otrzymał największe brawa. Obejrzeliśmy port wojenny i cumujące w nim jednostki m.in. okręty podwodne i rakietowe. Żal było wracać. Może w następnym roku znowu tu wrócimy.

                                                                       M.P.

Scroll Up