Tag Archives: iskra
XXIV Ogólnopolski Zlot Jungów Ligi Morskiej i Rzecznej Kołobrzeg 20 – 26 maja 2015 r.
W Kołobrzegu odbyła się już dwunasty raz ogólnopolska impreza LMiR „Zlot Jungów”. Zespół Szkół Morskich gościł wszystkich uczestników. Uczestnicy brali udział w zawodach sportowych i koncertach Orkiestry Reprezentacyjnej Ligi Morskiej i Rzecznej w Wyszkowie. Zwiedzali Skansen Morski. Uczestniczyli w ceremonii nadania sztandaru dla POSP Tryton oraz w uroczystości rozpoczęcia sezonu żeglarskiego 2014, Marina Solna”, podczas której dokonano Odsłonięcie Pamiątkowego Polera, Zasłużony dla Kołobrzeskiego Żeglarstwa”, wręczono wyróżnienia, obejrzeli reprezentacje grup rekonstrukcyjnych, Poczty sztandarowe i występ Kompanii Honorowej Zespołu Szkół Morskich.
Jak to na ,,Iskierce” ładnie!!!
To było nie lada przeżycie. Rejs na żaglowcu szkolnym Marynarki Wojennej to nagroda za pracę w Lidze Morskiej i Rzecznej. Barkentyna była honorowym gościem podczas Dni Kołobrzegu i XXIII Zlotu Jungów LMiR. To zaszczyt być członkiem załogi okrętu, który opłynął świat, dotarł na wszystkie kontynenty, brał udział w największych regatach i otrzymał nagrodę ONZ. Wyjście na morze, udział w manewrach, szkoleniu ratowniczym, wachty nawigacyjne i zwykłe prace na okręcie pozwoliły na poznanie życia załogi. Każdy miał możliwość sterowania, obsługi szotów, fałów i wielu innych lin. Nauka nazw masztów, rei i żagli okazała się nie taka trudna. Każdy już wie co to jest blindgafel, waterbaksztagi, czy zwyczajna bombramreja. Poznał okrętowe ZOO od delfiniaka, piesków, jaskółki i kotków. Nie obeszło się bez śpiewania szant wspólnie z ekipą ze Szczecina i Tomaszowa Mazowieckiego. Początek rejsu odbywał się przy pięknej, słonecznej pogodzie, która z upływem czasu zmieniała się na prawdziwie żeglarską. Niektórzy oddali hołd Neptunowi, ale dobry humor nie opuszczał nikogo. W Gdyni witał nas sam dowódca Dywizjonu Zabezpieczenia Hydrograficznego. Pogratulował wytrwałości i życzył dalszej marynarskiej kariery. Na koniec każdy otrzymał pamiątkowy certyfikat. Bosman okrętowy, któremu nie umknęło żadne niedociągnięcie otrzymał największe brawa. Obejrzeliśmy port wojenny i cumujące w nim jednostki m.in. okręty podwodne i rakietowe. Żal było wracać. Może w następnym roku znowu tu wrócimy.
M.P.